wtorek, 8 kwietnia 2014

Co za dużo to niezdrowo

Pani Matka nasłuchała się opowieści z krypty o strasznej irlandzkiej pogodzie w związku z czym jej bagaż stanowiły rzeczy raczej na chłodne,deszczowe dni. Tymczasem tu słońce, po 16 stopni i generalnie ładnie. Korzystają na tym potwory większą część dnia siedząc na dworze. Wczoraj na przykład próbowały dokopać się nie przymierzając z powrotem do kraju. Wróciły czarne aż po zęby. Dzisiaj starszyzna planuje powtórzyć fortel coby mieć chwile spokoju  :)  Niewątpliwie najcudowniejszym dzieckiem na świecie jest najmłodszy pełzak. To dziecko widmo - nie widać i nie słychać. Całymi dniami zajmuje się sobą kompletnie olawszy czynniki zewnętrzne. Marzenie każdej na wpół oszalałej już matki... Tak przy okazji Pani Matka utwierdziła się w przekonaniu,że jedno dziecko to maksimum jej możliwości. Chociaż gdy z samego rana dwójka słoni zbiega z hukiem na dół w poszukiwaniu  kulek na mleku i nick juniora to Pani Matka przez sekundę zastanawia się,że jeszcze jedno ustrojstwo może by nie zaszkodziło. A potem rozdziela rozjuszone gadziny i już wie,że się do tego nie nadaje :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz