środa, 2 kwietnia 2014
Dobrze żarło...
Zgodnie z przewidywaniami pogoda zrobiła się iście irlandzka i mimo licznych monitów do "góry" od rana pada... Dzieciakom trzeba było zapewnić rozrywkę w związku z czym Dorośli zapakowali hałastrę w auto i wywieźli w cholerę czyli na kulki. Z atrakcji placowych skorzystały obie Matki zjeżdżając ze zjeżdżalni i skacząc w piłki. Całodzienne Szaleństwa dają się chłopakom mocno we znaki, także koło południa są już lekko śnięci,a wieczorem padają jak kawki. A psychika Pani Matki odpoczywa,wyluzowuje, siedzi na fotelu i uśmiecha się pod nosem. Jest cudnie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz