czwartek, 27 marca 2014

SKS

Co normalna kobieta robi spoglądając na rozbebeszone walizki, mnóstwo prasowania, czując burczenie w brzuchu i widząc cudną pogodę za oknem? Wstaje pełna werwy, z uśmiechem i zabiera się za porządki (okna nadal czekają),pakuje się,krząta po mieszkaniu. Co robi Pani Matka? Pisze... Leży zapakowana po uszy i ani myśli wstawać. Dopada ją leń, chandra, niemoc - jakkolwiekby ten stan opisać. Cóż - jak to mówią dopadł ją typowy SKS (starość kurcze,starość). Do tego katar uznał,że on wcale nie miał zamiaru odpuścić - płonne nadzieje,więc na wyprawę poleci pewnie pod wpływem jakiegoś syropu czy innego ustrojstwa. Na szczęście Pani Matka pozbyła się męskiej części publiczności z domu,więc może w spokoju poużalać się nad sobą oglądając telewizję śniadaniową. Chyba sięgnęła dnia...
A guzik!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz